NAPAPIIRI, ROVANIEMI, LAPONIA, FINLANDIA
😊Nie mogłem się dzisiaj powstrzymać z ponowną publikacją tego właśnie tekstu!
🤶Fajnie jest spełnić woje dziecięce marzenie i odwiedzić prawdziwego !!! Świętego Mikołaja. Pamiętam jeszcze ten czas, kiedy święcie wierzyłem w prawdziwość Świętego. Pamiętam jak mimo wszystko, mówiłem rodzicom, że nie wierzę, że to na pewno oni podkładają prezenty pod poduszkę 6-tego grudnia (no bo 24 grudnia prezenty do nas przynosiła Gwiazdka), Jednocześnie, w myślach bałem się, czy nie obrażę takim gadaniem (czy nawet myśleniem) Świętego…
🎅Rovaniemi nigdy nie było po drodze w trakcie moich podróży, chociaż już wcześniej zdarzało mi się bywać na dalekiej północy, w związku z czym którąś z kolei podróż należało zaplanować w to miejsce specjalnie. No i jest, było i się spełniło…
🎅🧙Ciekawostką jest, jak to wszystko zafunkcjonowało w popkulturze. Pierwowzorem Mikołaja jest biskup Miry, miasta znajdującego się na terenie… Turcji, czyli na południu… Legenda głosi, że biskup Mikołaj, gdy się dowiedział, że pewien człowiek w desperacji, z biedy, myślał o stręczeniu własnych córek do nierządu, wrzucił do jego domu, przez komin, trzy sakiewki złota! Podarki wpadły do butów i skarpet ustawionych przy kominku. Wynika z tego, że pierwszy Mikołaj mieszkał na południu, a nie na dalekiej północy. Na północ przeprowadził się za sprawą Coca Coli, której reklama z 1930 roku przedstawiała Mikołaja jako człowieka w czerwonym płaszczu, na saniach zaprzężonych w renifery, z workiem prezentów. I tak się już utrwaliło!
🎅🤶Sama Wioska Świętego Mikołaja w Napapiiri, powstała za sprawą wizyty Eleonory Roosevelt, wdowy po prezydencie USA, w Rovaniemi, która zapragnęła zobaczyć postępy w rekonstrukcji zniszczonego wojną miasta. Na tą wizytę, albo z jej powodu po prostu zostało wyznaczone miejsce nieopodal, gdzie zamieszkał pierwszy Mikołaj. Dzisiaj Wioska Świętego Mikołaja, to nic innego jak mini park rozrywki, z atrakcjami w postaci reniferów, zajęciami z elfami w domku Pani (żony) Święty Mikołaj, no i rozmową samym Świętym. Jest mnóstwo stoisk z pamiątkami, słynna poczta Świętego Mikołaja, wszyscy są bardzo uśmiechnięci, a atmosfera jest bożonarodzeniowa przez 12 miesięcy w roku! Przy okazji można zrobić sobie fotkę na symbolicznej linii wyznaczającej granicę koła podbiegunowego.
🌁🎅Czy warto jechać tyle kilometrów (prawie 3000) dookoła Zatoki Botnickiej, a nawet jeszcze dalej, żeby zobaczyć Santa Claus Village. WARTO!! Atmosfera, rozmowa z „prawdziwym” Santą, karmienie reniferów, wszędzie wkoło piękne elfy… Wszystko jak w bajce, a że trochę nieprawdziwej… a pokażcie mi bajkę, która jest prawdziwa!?
🍀Pozdrawiam serdecznie! Wojt Cz