NIEZWYKŁA WIZYTA W TURCJI – STAMBUŁ – SUŁTAŃSKIE WŁOŚCI, SKRZYDŁA IKARA i PRZEJAŻDŻKA TRAMWAJEM
🕌PAŁAC TOPKAPI od XV w. przez 350 lat był rezydencją sułtanów i byłby dłużej, gdyby któremuś z kolei, się nie znudziło i gdzieś w połowie XIX w. przeniósł siebie oraz swój dwór zupełnie gdzie indziej. Ot kaprys, ale kto bogatemu zabroni…
🕌Opis Pałacu w przewodniku to jakby szlak wzdłuż kolejnych, coraz bardziej prywatnych, coraz lepiej strzeżonych, tajemnych przestrzeni sułtańskiego pałacu. Najpierw przekraczasz PIERWSZĄ BRAMĘ, za którą mogli przebywać tylko nieliczni. Potem DRUGĄ, za którą już tylko kilku z nich. Następnie HAREM, z którego mógł korzystać jedynie sam sułtan i żeńska część dworu. Harem to w miejscowym języku ówczesnym – po prostu: najbardziej prywatna przestrzeń. Za KOLEJNĄ BRAMĄ rządziła królewska matka. A za OSTATNIĄ swoją przestrzeń mieli królewscy eunuchowie. Poza tym skarbce, biblioteki, świątynie z relikwiami, złote klatki, piękne ogrody, łaźnie, stawy i widoki z murów zewnętrznych na Bosfor i gęste miasto z drugiej strony.
🕌W sumie nie wiadomo kto miał większy wpływ na władzę. Eunuchowie, żony, faworyty wśród nałożnic, czy może matka, bo ojca zwykle już nie było kiedy rządził syn. Świat pełen intryg, podchodów, polityki pałacowej. Wszystko to w pięknych wnętrzach, cichych zakamarkach, w kwietnych ogrodach. Czasem były to zwykłe podchody i przepychanki do sułtańskiego ucha, a czasem lała się krew lub trucizna. I tak przez 350 lat z okładem…
🕌Z pałacu rozciąga się widok na BOSFOR, na DZIELNICĘ GALATA i piękną, okrągłą WIEŻĘ na jej szczycie. Musimy tam wejść. Po drodze przechodzimy przez MOST GALATA, niedaleko PORTU GALATA i tak dalej (o knajpach i street foodzie w okolicach mostu opowiem przy innej okazji).
🌁MOST GALATA, to znany obiekt wśród miejscowych. Zwłaszcza wśród wędkarzy. Pierwszy raz widzę, żeby z mostu tej wielkości ktoś łowił ryby. Tak po prostu, na wędkę i do wiaderka.
🛕Na wieżę trafiamy na zachód słońca. Widok Złotego Rogu (tak się nazywa tutaj stare miasto z głównymi meczetami i pałacem Topkapi) w pomarańczowym świetle jest zabójczy. Dziękuję Magdalenie, że mnie namówiła na kolejkę do wieży. Staliśmy z 40 min. ale wszystko się opłaciło. Nawet dobrze się złożyło, bo zgrało się z tym zachodem. Zdjęcia wyszły zabójcze…
🛕WIEŻA GALATA stoi na stromym wzgórzu, z widokiem na zatokę ZŁOTY RÓG. Widok zachęca do zmierzenia się z przestrzenią. Nic dziwnego, że znalazł się odważny, który na skonstruowanych przez siebie skrzydłach, postanowił spróbować. Legenda mówi, że przefrunął nie tylko przez Złoty Róg, ale też przez BOSFOR. Wszystko jednak wskazuje na to, że lot wcale się nie odbył. Przychodzą mi na myśl różne rzeczy. Pierwsza, to że bardzo silna, od zawsze, wśród ludzi była chęć zawojowania przestworzy. Druga, że równie silna jest chęć posiadania bohatera, którego można sławić. Hezarfen Ahmet Çelebi jest sławiony dzisiaj, na 7 piętrze Wieży czy innych miejscach Stambułu, gdzie można znaleźć wizerunek skrzydeł podobnych do tych, które znasz z innej legendy o Ikarze. Był sławiony również w swoich czasach, gdzie wieść o jego domniemanym wyczynie bardzo szybko się rozchodziła, gdzie nawet sułtan nagrodził go workiem pieniędzy. “Cóż sława, to jest proszę Was zabawa, lub paskudna gra…”
🚋🚊Jest wieczór, jesteśmy blisko placu Taksim – komunikacyjnego węzła Stambułu i centrum jego nowoczesnej twarzy. To był intensywny dzień, jesteśmy zmęczeni, ale… no właśnie, co by się stało gdybyśmy odpuścili ten punkt programu. Może nic, ale taka już nasza europejska-polska natura, żeby nie odpuszczać. Rzucamy więc okiem na wielki plac, robimy fotkę pomnikowi republiki i zabytkowemu tramwajowi, a potem korzystamy z nowoczesnego, stambulskiego metra, żeby dojechać do hotelu, rzucić się w czystą pościel i natychmiast zasnąć.
🍀Serdeczności🍀 Wojt Cz